Czarne łzy spłynęły z jej pięknie zaznaczonym cieniem oczu... Zamknięta w swoim cierpiącym ciele stoi na życiowym uboczu. Stracona kontrola targa nią, brudne męskie dłonie dotykają ją. W krwawym wybroczynach czołga się jej ciało... Nie tak to wyglądać miało. Staje przed lustrem resztką sił widząc swoje przerażające odbicie, zmywa z oczu czarny cień by zmienić swoje życie...
by Kamil25
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz