Spójrz w moje oczy, dostrzeż, wraz z brakiem Ciebie wszystko się kończy... Mój duch ku przepaści kroczy. Opętany bezradnością zaczynam unosić się, spadam w dół i tracę Cię. Gubione w locie resztki nadziei, martwa wiara, że to się odmieni. Opuszczony skoczyłem... jednak przeżyłem. Uratowałaś mnie, sama nie potrafiłaś cieszyć życiem się. Wiem, że przy mnie już na zawsze zostaniesz, kochasz i kochać nie przestaniesz...
by Kamil25
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz