Wyobraź sobie wyspe bezludną, ciepłą, tajemniczą i przytulną... Jak Twa natura kobieca, me skryte pragnienia roznieca. Me spojrzenia obojetnę... stają się namiętne. Kawałek wyspianego brzegu staje się miejscem naszego noclegu. Zwykle niewinna, stajesz się inna. Twa skryta odwaga, sprawia że stajesz się naga. Nabierasz dzikiej ochoty na nocne pieszczoty. Zaczynam wysoko, calując zmrużone oko... Przechodząc do skroni, zaczynam używac dłoni. Siedzisz lekko pochylona, ja całuje już ramiona. Jest coraz cieplej, przyjemności coraz wiecęj... Czujesz się błoga, po gorącym piasku błądzi Twa noga. Przykrywam Cię ciałem, pewne miejsce wybrałem-Twe piersi masuje, następnie delikatnie całuje. Każdy dotyk mej ręki, wydobywa z Ciebie jęki. Postępuje coraz śmielej, zwiędzając Twoje ciało coś mi jeszcze pozostało... Wchodzę do Twego łona, jesteś rozkoszą przepełniona. Czujesz jak ma natura dzika, coraz szybciej Twe ciało przenika. Błądze językiem po piersiach i brzuchu, zbliżasz się do wybuchu. Coraz szybciej i szybciej, całując jeszcze liczniej. Z każdą chwilą głośniej oddychasz, upragnione spełnienie przeżywasz. Tak na piaszczystym posłaniu, udamy się po wielokroć ku skonaniu...
by Kamil25
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz